Przed wieczorem, jak zazwyczaj, wyszliśmy na przechadzkę, tym razem daleką, bo aż na wiejski cmentarzyk.
Naturalnym biegiem myśli rozmowa przeszła do tematu istnienia za grobowego.
Staszecki, posiadający rozległą wiedzą przyrodniczą i matematyczną, mówił niezwykle zajmująco o granicach poznania ludzkiego, o względności naszej wiedzy i o tem a priori,
które tkwi w ujmowaniu wrażeń i tworzeniu pojęć ogólnych.
"Ewolucya ducha na ziemskim globie prowadzi z konieczności umysł nasz poza szranki doświadczenia i tam każe przypuszczać dalszy ciąg tej ewolucyi.
Hipoteza ta da się uzasadnić z równem prawdopodobieństwem, jak ewolucya w świecie organicznym, jak teorya Kanta i Laplace'a... "
Na uboczu od cmentarza spostrzegliśmy karetę.
Zdziwiło to nas, bo cmentarza tego nikt prawie nie odwiedza, jako zdawna opuszczonego.
Wahaliśmy się, czy wejść, nie chcąc zakłócać modlącym skupienia, ale Zosia i jej towarzyszka patrzały tak błagalnie, że Staszecki uchylił furtki.
Cmentarz ten ma parę wieków przeszłości. Pełno w nim zieleni, starych olbrzymich klonów, jodeł, brzóz; pełno kwiatów i zapachu nigdy niekoszonej trawy.
Lubię go, jak starą kronikę, jak granitowego sfinksa o grzywie lwa, piersi kobiecej i mądrych oczach. Próżno staraliśmy się dostrzedz kogokolwiek.
Nagle w cieniu czterech cyprysów, owitych bluszczem, ujrzeliśmy postać kobiecą. Aksamitny płaszcz walał się na piasku, a ona przylgnęła piersią do białego marmurowego krzyża.
Był to grób pułkownika z roku 1863. Usłyszeliśmy nietłumione łkanie, a potem przejmujący wykrzyk:
"Spotkamy się za grobem, prawda, mój ojcze, że się spotkamy!"
O siostro!
niechaj te słowa, płynące z głębi kochającego, miłością mądrego serca, będą jasnowidzeniem, które tobie ulży w boleści, a mnie da moc do prowadzenia życia dalej...
,
Wyszliśmy niepostrzeżenie.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 Nastepna>>